AKCJA „KREDKI DLA AFRYKI” W NASZEJ SZKOLE JEST CHWILOWO ZAKOŃCZONA, RÓWNOCZESNY POCZĄTEK NOWEJ ZBIÓRKI…

W czwartek, 31 marca, odwiedziła nas pani Joanna Kotwicka, wiceprezes fundacji „Asante”. Przekazaliśmy jej zebrane w naszej placówce pomoce szkolne, które pani Joanna osobiście zawiezie naszym rówieśnikom do Afryki.

Dzięki ofiarności i zrozumieniu całej społeczności szkolnej, zebraliśmy mnóstwo nowych i używanych kredek, ołówków, pisaków, piórników, zeszytów, a nawet ciekawe komplety puzzli i kolorowanki. Przyjmując paczki, spakowane przez dzielny zespół uczniów z klasy IV a, głównie pracujących w szkolnej gazetce, pani Joanna wręczyła ofiarodawcom pamiątkowe dyplomy. Dołączone do nich zostały małe kolorowanki wykonane w bajecznych kolorach przez afrykańskie dzieci. Uczestnicy tego miłego spotkania mieli okazję obejrzeć ciekawą prezentacje o Afryce i afrykańskiej szkole, a pani Joasia wręcz nie nadążała z odpowiadaniem na wszystkie pytania, padające z sali.

Dziękując za dotychczasową pomoc, zachęcamy wszystkich, którym nie jest obojętny los potrzebujących do włączenia się w nową zbiórkę – tym razem używanego obuwia.

AKCJA  "RATUJEMY BOSE STÓPKI DZIECI Z LAARE W KENII"  JEST AUTORSKĄ AKCJĄ FUNDACJI ASANTE. JAK CZYTAMY NA STRONIE FUNDACJI:

     „Dzieci w Afryce chodzą głównie boso lub w sandałach, zamiast posadzek mają w domach piasek lub glinę, a to najlepsze miejsce do życia dla pchły piaskowej Tunga penetrans. Jest to najmniejsza ze znanych nam pcheł, której długość nie przekracza 1mm. Tungoza (chiggers, tungose) to choroba, którą powodują pchły piaskowe. Jej objawy budzą grozę. Gnijące części ciała, najczęściej stopy, ale też dłonie, powieki czy usta powodują niewyobrażalne cierpienia, a często kończą się śmiercią.

     Samice tej pchły pasożytują na skórze człowieka, gdzie w wydrążonych przez siebie jamach składają jaja, powodując silne podrażnienie oraz swędzenie. Kiedy już pchła osiedli się w skórze człowieka, rośnie i rozmnaża się w bardzo szybkim tempie, żywiąc się krwią wysysaną ze skóry. Jeśli odpowiednio wcześnie nie podejmie się leczenia (a w warunkach skrajnej biedy jest to często niemożliwe lub bardzo utrudnione), dochodzi do infekcji – tungozy właśnie, która prowadzi do kolejnych powikłań – przez świąd, aż po owrzodzenie i gnicie poszczególnych części ciała (w pierwszej kolejności tych, gdzie swoje siedlisko znalazł pasożyt)”.

W Polsce nie mamy na szczęście takich problemów, za to często nie wiemy, co zrobić ze zbyt małym obuwiem.

Można je przynieść do szkoły i przekazać paniom Beacie Nowickiej, Annie Smeji – Robak lub Sylwii Przybysz – zbiórka trwa do końca roku szkolnego. Z oczywistych przyczyn nie zbieramy tylko obuwia zimowego, poza tym wszelkie damskie, męskie, w dużych i małych rozmiarach.

Z GÓRY DZIĘKUJEMY ZA POMOC.
Beata Nowicka, Anna Smeja – Robak, Sylwia Przybysz